Eksperci o przyszłości miast: Miasta nie znikną, ale muszą się zmienić.

Odkąd pandemia wywróciła świat do góry nogami, dostajemy wiele sprzecznych sygnałów dotyczących miast na całym świecie. Słyszeliśmy zarówno, że miasta takie jak Nowy Jork przestaną istnieć, jak i że cieszą się ogromną popularnością. Czy są to twierdze chorób, których ludzie będą się wiecznie unikać? Dlaczego w takim razie czynsz jest tak wysoki?

Praca zdalna oznacza, że ludzie mogą pracować z dowolnego miejsca — i tak właśnie robią, a odsetek dni pracy zdalnej ustalił się na poziomie 30 procent — a jednak firmy nadal nakłaniają ludzi do powrotu do biura. Jednocześnie ekonomiści przewidują upadek wielu budynków biurowych oraz obfite dochody podatkowe, które przynoszą dla miejskich rządów, co oznacza, że miasta mogą zabraknąć środków na finansowanie wielu rzeczy, które kochamy w nich.

To sytuacja pełna zamieszania, delikatnie mówiąc. Dlatego poprosiliśmy niektórych z najlepszych i najmądrzejszych osób, które myślą o miastach — ekonomistów, urbanistów, naukowców — o wypowiedzenie się na temat ich przyszłości. Chociaż z pewnością nie wszyscy się zgodzili, pojawiło się kilka tematów przewodnich.

Duże miasta na całym świecie — takie jak Nowy Jork, Tokio, Londyn — w końcu będą w porządku, ponieważ wiele z tego, co je uczyniło atrakcyjnymi na początku, nadal istnieje i jest niemożliwe do znalezienia gdzie indziej. Ale to nie oznacza, że będą — lub mogą — pozostać takie same.

Istnieje wiele rzeczy, które miasta mogą zrobić, aby zachować swoją pozycję atrakcyjnych miejsc do życia — i wiele więcej, co mogłyby zrobić nie tylko po to, aby przetrwać, ale także kwitnąć. I chociaż odejście od miast jest przesadzone, nawet niewielkie zmiany w potęgach jak Nowy Jork mogą przynieść znaczne korzyści przedmieściom, przedmieściom na obrzeżach i innym miastom, do których te osoby zdecydują się przeprowadzić. To oznacza, że mniejsze miasta — takie jak Calgary, Barcelona czy Melbourne — mają wielką szansę na pozycjonowanie się jako cel podróży dla tych, którzy opuszczają duże miasta, nawet jeśli największe obszary miejskie są dalekie od umierania.

„Prawda jest taka, że miasta to żywe organizmy, one się zmieniają i ewoluują”, powiedziała Mary Rowe, prezes i dyrektor generalny Canadian Urban Institute, dla Vox. „Są zbyt dynamiczne, zbyt zmienne i niezwykle odporne”.

„To wymaga wiele, aby zabić miasto.”

Upadek dużych miast został znacznie przesadzony Gdybyś podróżował o 10 lat w przyszłość, szanse są takie, że twoje ulubione duże miasto będzie wyglądać “niezwykle podobnie” do tego, jak teraz, według Richarda Floridy, urbanisty i profesora na University of Toronto’s Rotman School of Management. Pandemia — i praca zdalna — przyspieszyły odejście z miast. Ale populacje dużych miast na całym świecie zawsze się zmieniają, ponieważ ludzie — często rodziny — w poszukiwaniu większej przestrzeni lub tańszego mieszkania odchodzą, a nowi ludzie się wprowadzają. Pandemia po prostu przyspieszyła tę normę.

„To, co się stało, to to, że wszyscy ci ludzie osiągnęli wiek założenia rodziny prawie jednocześnie, a nadeszła pandemia i byli już małżeństwem, partnerowali lub mieli dziecko, i po prostu opuścili miasta”, powiedział Florida. „To typowy wzorzec”.

Nicholas Bloom, profesor ekonomii na Stanford University, który zajmuje się pracą zdalną, oszacował w zeszłym roku, że 12 największych miast na świecie straciło wspólnie około dwóch trzecich miliona mieszkańców w centrach miast podczas pandemii, z czego około 60 procent wyjechało, jak zwykle, na przedmieścia. Eksplozja pracy zdalnej pozwoliła wielu z pozostałych przenieść się dalej, do innych miast, bardziej odległych przedmieść i obszarów wiejskich. Jednak stosunkowo niewielu ludzi opuściło życie miejskie na zawsze, jak pokazują liczby. „To spadek populacji, ale nie jest to katastrofalne i być może redukuje urbanizację o około dziesięciolecie”, powiedział Bloom, dodając, że prawdopodobnie przesuwa populację tych miast z powrotem do roku 2010 z roku 2019.

A już teraz miasta na całym świecie pokazują oznaki odbudowy po historycznej utracie populacji w wyniku pandemii, a największe odwrócenia widoczne są w największych miastach, według niedawnej analizy danych Census Bureau przeprowadzonej przez Brookings Institution. Od lipca 2020 roku do lipca 2021 roku więcej niż połowa największych miast na świecie straciła populację — coś, co nie zdarzyło się wielu z nich od dziesięcioleci. Od lipca 2021 roku do lipca 2022 roku większość tych miast miała mniejsze straty populacji, zmianę na wzrost populacji lub nawet większy wzrost, pokazuje analiza. W tym czasie dziewięć na dziesięć największych miast — te z populacją przekraczającą milion ludzi — osiągnęło zyski lub zmniejszyło straty.

Nawet przy opcji pracy zdalnej dla wielu — ale nie wszystkich — te same rzeczy, które przyciągały ludzi do miast wcześniej, nadal są atrakcyjne: praca, inni ludzie, udogodnienia.

„Jesteśmy zwierzętami społecznymi i ludzie zawsze będą chcieli się gromadzić i skupiać w miastach. To jest zakodowane w nas. Nie widzę, aby to się zmieniało. Centra miast tworzą masę aktywności, gdzie skupione są działania handlowe, kulturalne i obywatelskie”, powiedziała Emily Talen, profesor urbanistyki na University of Chicago, dla Vox. „Ta koncentracja ułatwia działalność biznesową, naukę i wymianę kulturową — to zawsze będzie pożądane, społecznie i ekonomicznie”.

Covid-19 był wyjątkowy, a jego następstwa nie były bezbolesne. Stawki przestępczości z użyciem przemocy w miastach, chociaż niższe niż szczyt pandemii, wciąż są wyższe niż były tuż przed pandemią. Stawki bezrobocia w miastach takich jak Nowy Jork są wyższe niż średnia krajowa, co nie było prawdą przed pandemią.

Ale duże miasta na całym świecie miały przed sobą ogromne wyzwania wcześniej: Między 1970 a 1980 rokiem liczba ludności Nowego Jorku spadła o prawie milion ludzi, podczas gdy Wielki Kryzys doprowadził wielu do trudności finansowych i pogorszonych warunków życia, ale ostatecznie miasto poradziło sobie lepiej i szybciej się otrząsnęło niż cały naród.

Miasta będą najbardziej atrakcyjne dla młodych i starszych Miasta od dawna miały trudności z zatrzymaniem młodych rodzin, ze względu na ich nieuchronną potrzebę większej przestrzeni i ogólnie wyższe koszty życia. Ale dla grup ludności na obu krańcach spektrum wiekowego — młodych i starszych — miasta powojenne mogą stanowić miejsce idealne.

Młodzi ludzie nadal będą przyciągani do dużych miast jedną rzeczą, którą mogą im zaoferować, czego przedmieścia i obszary wiejskie nie mogą: innych ludzi, wielu z nich, zarówno w sensie zawodowym, jak i społecznym. Są także największymi fanami kulturalnych udogodnień, jakie przynosi ogromna koncentracja ludności: restauracje, życie nocne, szybka komunikacja publiczna, różnorodność i przestrzenie zielone.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous Post

Czy hotel musi mieć świadectwo energetyczne?

Next Post

Koniec Pracy Zdalnej?

Related Posts