Jeszcze kilkanaście lat temu marzeniem wielu graczy było wejście do świata ulubionej gry i wtopienie się w jej fabułę, jakby wszystkie wydarzenia działy się tuż obok. Odpowiedzią na te fantazje było wprowadzenie technologii VR do kodu gry i przerobienie całej mechaniki tak, aby gracz mógł czuć się faktycznie aktywnym uczestnikiem tego, co widzi dookoła siebie.
Choć współcześnie może się wydawać, że rynek gier VR zatrzymał się i ucichł, to w rzeczywistości trwają ciągłe prace nad rozwojem i udoskonalaniem tego typu rozrywki. Jaka przyszłość czeka świat VR w grach?
Historia VR, czyli od czego się zaczęło
Cofnijmy się w czasie do roku 1968, w którym to wynaleziono pierwszy wyświetlacz VR. Był już zakładany na głowę, ale nie był jeszcze interaktywny. Natomiast rok później stworzono już wyświetlacz HMD wykrywający ruch. Od tego momentu zaczął się powolny proces rozwoju tej technologii, poprzez dodawanie nowych urządzeń i funkcjonalności.
W latach osiemdziesiątych technologia VR trafiła do NASA jako narzędzie wykorzystywane przez astronautów do treningu misji kosmicznych. Na początku lat dziewięćdziesiątych do salonów gier trafiły pierwsze automaty z VR i cieszyły się wówczas niemałą popularnością.
To właśnie od tego momentu VR na dobre zagościł w świecie gier, ale musiał przebyć jeszcze długą drogę testów, udoskonaleń i ogólnego rozwoju technologicznego, aby trafić do domów.
Od 2016 roku obserwuje się silny wzrost zainteresowania i sprzedaży gier VR. Choć nadal ta technologia posiada kilka technicznych niedociągnięć, trzeba uświadomić sobie, że jest to jeden z etapów pewnego procesu, który zaczął się kilkadziesiąt lat temu i wciąż ewoluuje.
Gry VR obecnie
Aktualnie urządzenia VR, jak również same gry nie odnotowują drastycznych spadków w sprzedaży, tylko stale rosną. Chęć bycia otaczanym światem, do którego zagłębia się gracz, jest tak silna, że producenci gier stale pracują nad wypuszczaniem nowych tytułów i ulepszaniem dotychczasowego sterowania lub grafiki. VR ma jednak swoje małe wady i ograniczenia, które dla wymagającego gracza mogą być źródłem niezadowolenia lub irytacji.
Pierwszą z nich jest cena. Sprzęt do gry VR oraz sama gra nie są osiągalne cenowo dla znacznej większości społeczności gamerów. Nie są to kosmiczne sumy, ale jednak dla przeciętnego gracza może być to niemały wydatek.
Drugim problemem, z jakim boryka się VR, jest jej techniczne ograniczenie. Oczekiwania rynkowe są naprawdę wysokie, a przy obecnym, błyskawicznym rozwoju technologii gracze chcą doświadczać więcej i lepiej. Obecnie największym problemem gier VR jest kwestia poruszania się. Dotychczas odbywała się ona przy pomocy sterowania kontrolerami. Gracze jednak chcieliby swobodnego poruszania się po wirtualnym świecie, wykorzystując siłę własnych nóg.
VR w przyszłości
Nietrudno się domyślić, że VR to przyszłościowy kierunek gier wideo. Niestety, jak większość wynalazków, potrzebuje czasu, aby dostosować się do galopujących wymagań rynkowych.
W celu ulepszenia odczuć płynących z grania oraz dla urozmaicenia rozgrywki deweloperzy skupili się na zmyśle dotyku. Jedna z gier, która niedawno zatrząsnęła światem VR, to „Half-Life: Alyx”. Gra oferuje kreatywne wykorzystywanie przedmiotów znajdujących się dookoła gracza, a ze względu na gatunkowość science fiction tytułu zabawa grawitacją nie ma tu końca.
W myśl stymulowania zmysłu dotyku w grach stworzono jedne z pierwszych rękawic, które pozwalają na odbieranie bardzo realistycznych bodźców, takich jak na przykład faktury przedmiotów. Na rynek wprowadzono także kamizelki i egzoszkielety. Problem z chodzeniem w grach rozwiązano stworzeniem profesjonalnych bieżni, jednak na razie ich wielkość, a także cena uniemożliwiają wprowadzenie ich do powszechnej sprzedaży.
Przed technologią VR stoi świetlana przyszłość — to pewne. Jednakże na ten czas trzeba jeszcze cierpliwie poczekać. Producenci wciąż udoskonalają obecne sprzęty i mechaniki tak, aby nie tylko odczucia z gry były jeszcze lepsze, ale również, żeby nieograniczony świat VR był dostępny dla portfela niemal każdego gracza.
